Niepokój, drgawki, szybciej bijące serce, uścisk w żołądku, „guła” w gardle, pocące się ręce- to wszystko są oznaki tego, ze się stresujesz. Być może uwiera cię ten fakt, chciałabyś z tym skończyć, wyeliminować to toksyczne uczucie. Nie wiesz jednak jak radzić sobie ze stresem. Podpowiem ci. Ale najpierw wyjaśnię, że stres nie musi być czymś złym. Badania naukowe prowadzone na przestrzeni ostatnich lat dowiodły, że stres nie jest aż tak szkodliwy jak wcześniej myślano. Mało tego, on może przynieść ci pozytywne efekty. Ale o tym zaraz. Teraz zastanów się jakie jest twoje podejście do stresu. Który model jest ci bliższy?
Jak radzić sobie ze stresem-dwa podejścia
Model1: Stres jest szkodliwy
-Doświadczany stres osłabia moje zdrowie i odbiera mi energię
-Stres jaki czuję obniża moją skuteczność i wydajność
-Doświadczany stres przeszkadza mi się uczyć i rozwijać
-Powyższe skutki oddziaływania stresu mają negatywny charakter i lepiej ich unikać
Model 2: Stres jest pomocny
-Doświadczany stres poprawia moje zdrowie i dodaje mi energii
-Stres jaki czuję zwiększa moją skuteczność i wydajność
-Doświadczany stres sprzyja mojemu uczeniu się i rozwojowi
-Powyższe skutki oddziaływania stresu mają pozytywny charakter i można je wykorzystać z pożytkiem dla siebie
Nastawienie psychiczne do stresu jako doświadczenia szkodliwego okazuje się znacznie powszechniejsze. Większość ludzi uważa raczej stres za niekorzystny niż pomocny. Ludzie odnoszący się do stresu negatywnie, częściej usiłują radzić sobie z nim poprzez unikanie.
Dlatego:
-odwracają uwagę od przyczyny stresu, zamiast próbować sobie z nią poradzić
-koncentrują się na eliminowaniu doznań związanych ze stresem, zamiast zająć się jego źródłem
-sięgają po alkohol lub inne substancje odurzające
Osoby uważające stres za pomocne doświadczenie:
-akceptują fakt, że sytuacja stresowa zaistniała
-planują strategię radzenia sobie ze źródłem stresu
-szukają pomocy
-robią użytek z sytuacji stresowej, patrzą na nią w pozytywniejszy sposób
Jak radzić sobie ze stresem według nauki?
Badania nad stresem i jego skutkami dla zdrowia i rozwoju człowieka trwają wiele lat. Negatywne światło rzucił na niego Hans Selye węgierski endokrynolog i naukowiec. W 1936 r. poradził badania na szczurach. Zostawił po sobie przekonanie, że stres jest toksyczny. Kiedy mówisz komuś w pracy: „Przez ten projekt nabawię się wrzodów”, albo narzekasz do współmałżonka „Stres mnie zabije”, powielasz to co twierdził Hans Selye.
Dziś badania nad stresem poszły w innym kierunku. Np. badacze z Uniwersytetu Jonnsa Hopkinsa w 2011 r. wskazali, że kobiety zgłaszające silniejszy stres podczas ciąży, urodziły dzieci z bardziej rozwiniętym mózgiem i wyższą zmiennością rytmu zatokowego (to fizjologiczne wskaźniki odporności na stres).
Pozytywne aspekty stresu
Badacze doszli do wniosku, że stres pozwala rozwijać się i uczyć. Pozostawia w mózgu zapis, który pomaga poradzić sobie człowiekowi gdy ten stanie w obliczu podobnej sytuacji. Stres może skupiać uwagę, uwrażliwiać zmysły, zwiększać motywację, zmniejszać strach i dodawać odwagi. Skąd masz wiedzieć, że to jest pozytywny skutek stresu? Stąd m.in., że odczuwasz pobudzenie, przypływ energii. Chcesz być blisko przyjaciół czy rodziny. Stres może popchnąć cię także do tego aby wypracować siatkę dobrych nawyków, które ułatwią zarządzanie nim.
Jak radzić sobie ze stresem poprzez zbudowanie dobrych nawyków?
Owszem, geny determinują też to jak reagujesz na stres. Historia twojego życia także o tym decyduje. Jeśli jako młody człowiek przeżyłaś chorobę, w dorosłości twoja reakcją a stres może być wydzielanie dużej ilości oksytocyny. Bo w młodości przyjmowałeś wsparcie i pomoc innych. Z kolei dorośli molestowani w młodości, reagują w sytuacjach stresowych wydzielaniem mniejszej ilości oksytocyny. Są nieufne gdy pojawia się napięcie. Zazwyczaj uciekają wówczas.
Jeśli walczysz o sens w swoim życiu, nie unikniesz stresu.
Powiem ci jedno. Życie, które ma sens, nie obędzie się bez stresu. Ważne tylko abyś wiedziała jak radzić sobie ze stresem, jak nim zarządzać. Stres wydaje się bowiem nieuchronną konsekwencją odgrywania ról i dążenia do celów, które dają poczucie sensu.
Kiedy prosi się ludzi o wskazanie źródeł stresu w życiu codziennym, wymieniają głównie: pracę, wychowanie dzieci, związki miłosne, troskę o rodzinę i zdrowie. W dwóch niedawnych badaniach 34 % dorosłych Brytyjczyków uznało opiekę nad dzieckiem za najbardziej stresujące doświadczenie w życiu codziennym. Podczas gdy 62 % silnie zestresowanych dorosłych Kanadyjczyków wskazało na swoją pracę. Stres może być naturalnym skutkiem ubocznym dążenia do trudnych, lecz ważnych celów. Choć silna presja nie zawsze ma sens.
Strategia unikania stresu może powodować obniżenie dobrostanu psychicznego. Kiedy stresujesz się jako rodzic, masz wrażenie że z twoimi metodami wychowawczymi coś może być nie tak.
Umiejętność stresowania się jest na wagę złota
Dlatego wyzwolić cię z tego może świadomość, że walka o sens życia powoduje stres. W umiejętności stresowania nie chodzi o to aby pozostać obojętnym na przeciwności losu czy zachowywać niewzruszony spokój w obliczu kłopotów. Chodzi o to aby pozwolić stresowi obudzić fundamentalne mocne strony w sobie: odwagę, pragnienie bliskości z innymi ludźmi oraz chęć rozwoju.
Ludzie dobrze radzący sobie ze stresem, wierzą we własne siły, ale mają w pamięci to, że nie są na świecie najważniejsi. Zatem gdy zaczynają ci się pocić ręce czy czujesz motyle w brzuchu, uświadom sobie, że to jest sygnał czegoś ważnego. Układ pokarmowy budują setki miliony komórek nerwowych, które reagują na twoje myśli i emocje. Zamiast zatem się skupić na eliminowaniu tych doznań, zastanów się co zrobisz z siłą i energią, którą one wyzwoliły. Wówczas bowiem ciało otwiera ci dostęp do wszelkich zasobów. Zamiast się uspokajać, weź głęboki oddech i poczuj energię oraz zastanów się na jakie działania przyszedł czas.
Dobre zarządzanie stresem ułatwiają nawyki, a w zasadzie ich siatka. Aktywność fizyczna, właściwe oddychanie itd. O tym więcej w mojej książce „Turbonawyki. Małe rytuały, które znacznie podwyższają jakość życia”
Przy pisaniu artykułu posiłkowałam się książką „Siła stresu” Kelly Mcgonal