Moje poczucie bezpieczeństwa zostało zachwiane. Czy Twoje też? Nie to, że miałam nie wiadomo jakie palny na wiosnę itd. Owszem, kalendarz był wypełniony spotkaniami a wirus go wyczyścił. Jestem jednak przyzwyczajona do tego, że nie zawsze w życiu wszystko idzie mi zgodnie z planem. I to głównie z przyczyn niezależnych ode mnie. Nie to mnie jednak zaskoczyło. Jestem za to rozłożona na łopatki faktem, że wirus zatrzymał cały pędzący świat. Może tak jak ja, ty teraz zadajesz sobie pytanie jak na nowo się posklejać? Jak odnaleźć szczęście w dobie epidemii koronawirusa?
Jesteśmy już dwa tygodnie zamknięci w domach i różne myśli mogą ci przychodzić do głowy. Różnie możesz się czuć. Do tego dochodzą niepokojące obrazy pustych miast, stolice-widma, zamknięte kina, kawiarnie. Zamknięcie granic, spowolnienie gospodarcze sprawiają, że być może martwisz się o swój byt.
Odnaleźć szczęście musi i Polak i Brytyjczyk
To sprawdzian dla mnie i dla ciebie. Nawet po tym gdy epidemia się skończy. Pewnie już nic nie będzie takie samo. Być może będziemy ostrożniejsi w kontaktach z innymi. Nie wiem kiedy wróci podawanie rąk. Ktoś może doznać zespołu stresu pourazowego i potrzebne będzie mu wsparcie. Mam jednak nadzieję, że jedni o drugich będziemy bardziej dbali, że będziemy pamiętali o innych.
Czasem odnoszę wrażenie, że wcześniej większość z nas żyła w nadmuchanej bańce. A de facto był to wulkan. Obecnie wszyscy siedzimy na górze ognia, co pokazuje, że na tej ziemi wszyscy jesteśmy równi. Koronawirusa złapał pan Władek z Pcimia Dolnego jak i książę Karol, brytyjski następca tronu. To też dowód na to, że człowiek nie kontroluje wszystkiego. Tak wcześniej myślał bo zbudował sobie sztuczne poczucie bezpieczeństwa. Miał wrażenie że poradzi sobie w każdej sytuacji i jest niezależny. A teraz wyszło na jaw, że wiele rzeczy rozsypało się jak domek z kart i wieli osobom trudno jest odnaleźć szczęście w nowej sytuacji. Z tym samym wrogiem walczy cały świat.
Epidemia, zastopowanie mojego i twojego życia, dokładnie pokazuje, że posiadanie wielu zer na koncie czasem na niewiele się zdaje. Wszyscy jesteśmy zamknięci w domach aby się izolować, nie odwiedzamy się. Galerie handlowe są zamknięte, restauracje i kawiarnie tez. Czy w tym momencie ma jakiekolwiek znaczenie, że twój sąsiad jeździ najnowszym modelem BMW a ty masz starą Skodę? Czy ma to znaczenie, że Twoja koleżanka nosi torebkę Chanell a ty zwykłą z sieciówki?Czy ma znaczenie, że ty masz meble IKEA w domu a kuzynka od Klera?
Odnaleźć szczęście bez pieniędzy
Myślę, że mało kogo to obchodzi. Mnie mało obchodzi kto i w czym chodzi ubranym jakim samochodem jeździ, jaki ma wystrój wnętrza. Każdy człowiek dba w tym momencie najbardziej o swoje zdrowie i zdrowie najbliższych. Modli się o tym aby personel medyczny miał dużo sił do pomocy chorom z COVID-19.
Oczywiście nie wegetujemy, ale w tym momencie każdy potrzebuje zaspokoić tylko swoje podstawowe potrzeby jak dach nad głową, ciepło, bezpieczeństwo, dostęp do informacji i edukacji. Nawet gdy ktoś ma dużo zer na koncie nie pojedzie w podróż dookoła świata bo granice są zamknięte, nie wybierze się a wielkie zakupy ubraniowe ani nie pójdzie do najdroższej restauracji w mieście. Wszyscy jesteśmy w podobnej sytuacji i obawiamy się tylko tego aby nie zarazić się wirusem.
Ta sytuacja koronowirsowa co raz bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że nie mam wpływu na to co mnie spotyka. Mam wpływ jak na to zareaguję. Mogę wybierać jaka będzie moja reakcja na lepsze i gorsze wydarzenia.
Odnaleźć szczęście w małej przyjemności
Odnajduję ogrom przyjemności w drobnych rzeczach.
- W tym, że mogę przytulić się do syna i męża.
- W tym, że mogę wyjść na spacer.
- W tym, że mogę o poranku napić się kawy.
- W tym, że mogę on-line posłuchać Mszy św
- W tym, że mogę skosztować ciastek, które zrobi moja siostra i podziwiać jej talent kulinarny.
- W tym, że mogę porozmawiać z mamą.
- W tym, że mogę zadzwonić do koleżanki.
- W tym, że mogę sobie po domu pochodzić w idealnie dopasowanych jeansach lub ładnej sukience.
Jest ciężko bo nie mam dostępu do innych rzeczy jak kawiarnia, kościół, kino. Ale bardzo doceniam też te drobne przyjemności, które są na wyciągnięcie ręki w domu. Dla mnie znacznie gorszy od kornawirusa wydaje się wirus strachu i paniki.
Sekret szczęścia w tym trudnych czasie w jakim się znaleźliśmy to dla mnie powiedzenie „kocham cię” jako pierwszy. To robienie zdjęć komórką lub aparatem. To używanie słów, które wszyscy rozumieją. To przyznawanie się do błędów. To nie upieranie się przy swoim.
To świadomość, że nie mam monopolu na wiedzę. Sekret szczęścia, to świadomość, że cokolwiek by się nie stało masz wokół siebie bliskich, przyjaciół, którzy będą stali za tobą murem nie tylko gdy odnosisz sukcesy. Ale także wtedy gdy ponosisz porażki.To radość z tego co jest. Teraz i wszędzie wokół mnie. Bo koronawirus się kiedyś skończy. Na pewno. Nie będzie trwać wiecznie. To tylko taki etap.
Kasia Nowosielska – Sielski Czas na Ziemi
Poczuj się sielsko na moim blogu!
Mam nadzieję, iż spodobał Ci się ten wpis. Jeśli chcesz mieć ze mną bardziej osobisty kontakt, możesz pozostać ze mną w bliższym kontakcie. Wyślę Ci od siebie co jakiś czas mój sielski list, który Cię zmotywuje do działania ale i da do myślenia. Chcesz być ze mną w kontakcie? Bo ja bardzo, z Tobą moja Droga Czytelniczko. Wystarczy, że klikniesz niżej. Czeka tam też na Ciebie prezent
– polub stronę kasianowosielska.pl na Facebooku, jest tam sporo wartościowej treści o relacjach
– pooglądaj Instagrama przenieś się w mój świat dobrych relacji – nieskończony zbiór moich chwil szczęścia dnia (nie)codziennego!
Pingback: Ta osoba zniesie lepiej stres z powodu epidemii koronawirusa.
Pingback: Skąd bierze się teoria spiskowa w sprawie koronawirusa?