Zdradzę ci tajemnicę. Silna wola i motywacja w osiąganiu celów są przereklamowane. Marzenia spełnia się dobrymi nawykami. Spełnisz je gdy dowiesz się jak zbudować dobre nawyki prowadzące do realizacji celów.
Kilka dobrych lat temu zaczęłam uprawiać sport. Nie dlatego, że musiałam. Chciałam. Jeśli ktoś mnie pyta o jeden z najbardziej efektywnych nawyków w moim życiu, to jest nim właśnie aktywność fizyczna. Kiedyś, w czasach licealnych zaliczałam aktywność fizyczną nie dlatego, że chciałam. Wtedy musiałam. Tak samo było podczas studiów. Trzeba było odhaczyć zajęcia z WF-u. Nie przepadałam za nimi, gdyż podczas lekcji w liceum, nauczyciel kazał nam grać w kosza. Czego ja nie cierpiałam. Nigdy nie lubiłam tego sportu, nie oglądałam go. Jeśli już, to z lubością patrzyłam na siatkówkę i lubiłam też w nią grać. Tyle, że tej na WF-ie było jak na lekarstwo.
Nie jest łatwo zbudować nawyki sportu jeśli go nie lubisz
Gdy skończyłam studia i pracowałam już pełną parą, wpadła mi w ręce książka „Siła nawyku” Charlesa Duhigga. Jak Stephen Covey zainspirował mnie wcześniej poprzez swoje książki do lepszej organizacji pracy, tak Charles Duhigg do biegania. Odkryłam też, że ono sprawia mi przyjemność. Zrozumiałam po co mi ono i to, że muszę się choćby wyspać aby uprawiać sport. Tak, tak. Książki mogą mieć ogromny wpływ na czyjeś życie. Moje zmieniły w niejednym aspekcie. Mam nadzieję, że moje książki zmieniają twoje życie na lepsze.
Wracając do głównego wątku, „Siła nawyku” była dla mnie tak ważna, gdyż uświadomiła mi, że przez nawyk siadam wieczorem przed telewizorem i podjadam. Przez nawyk gapię się za dużo w ekran komputera. Teraz powiedziałbyś, że być może przez nawyk za dużo scrolujesz smarfona, ale wierz mi. Około 10 lat temu te jeszcze nie były tak popularne. Pamiętam, że miałam wówczas Nokię z pełną klawiaturą i to było wówczas dla mnie wow, ale scrolować się jej nie dało. Po przeczytaniu książki Duhigga uświadomiłam sobie, że nie mam nawyku ćwiczenia i zamiast zakładać rano buty sportowe i iść biegać ja wolę pogapić się w komputer lub czytać książkę.
Nawyki mogą być dobre i destrukcyjne
Dobrze jest być tego wszystkiego świadomym, gdyż wówczas zdajesz sobie sprawę z tego, że na wiele rzeczy w twoim życiu masz wpływ. A nawyki zmieniają twoje życie. Na lepsze lub gorsze. Owszem, nie zawsze masz wpływ na twoje lub twoich bliskich zdrowie, bo choroby spadają na nas czasem bez wpływu, ale na wiele rzeczy masz wpływ. Nie jesteś zewnątrzsterowny, że świat i otoczenie muszą tobą sterować a ty idziesz jak ta owca w stadzie i skoro wszyscy wieczorem oglądają telewizję, to ty też tak czynisz. Ty możesz być wewnątrzsterowany. Zdawać sobie sprawę, że masz wpływ na swoje zachowania i zamiast wieczorem zalegać na kanapie, iść na rower, siłownię, rolki itd.
Oczywiście, to naturalne, że wieczorem czasem wolisz oglądać telewizor czy Youtuba aniżeli uprawiać sport. Zwłaszcza jeśli jesteś zmęczony. Wówczas zbudować nawyki sportu nie jest łatwo. Nawyki, zwłaszcza te złe, pojawiają się gdy mózg bezwiednie szuka sposobów na ograniczenie wysiłku. Jeśli tylko dasz mu wolną rękę, będzie próbował przekształcić każdą rutynową czynność w nawyk, gdyż to właśnie one pozwalają naszym umysłom na częstszy urlop. Jak pisze Charles Duhigg, ten instynkt związany z ograniczeniem wysiłku daje nam ogromne korzyści. Wydajny mózg zajmuje mniej miejsca, dzięki czemu głowa może być mniejsza, a to ułatwia poród i ogranicza liczbę śmierci noworodków i matek.
Dobre nawyki potrzebują zaoszczędzonej energii
Od wielu lat zgłębiam temat budowania nawyków. Już dziś wiem, że wydajny mózg pozwala nam zaprzestać nieustannego rozmyślania o zachowaniach podstawowych. Są nimi m.in. chodzenie czy wybór pożywienia. To zaś pozwala nam zachować a jednocześnie poświęcić energię psychiczną na wynajdywanie włóczni, systemów nawadniających czy wreszcie samolotów. Zaoszczędzoną energię możesz także poświęcić na pomyślenie i działanie w kierunku polepszenia twoich relacji czy na rozwój zawodowy.
Nawyki mają kolosalny wpływ ma ciebie. Nawykowo sięgasz bo strój do ćwiczeń. Nawykowo myjesz zęby, ale też nawykowo podjadasz słodycze lub sięgasz po alkohol. Dlatego są też nawyki mające destrukcyjny wpływ na twoje zdrowie. Zastanów się teraz dlaczego czasem choć nie jesteś głodny, to sięgasz po jedzenie. Podjadasz nieustannie między posiłkami. Bo doznajesz chwilowej nagrody. Wyzwalaczem tych działań jest chwilowa ulga, relaks, odprężenie.
Silna wola nie jest kluczowa do tego aby zbudować nawyki
W kontekście budowania nawyków, zmiany ich, reorganizacji, zawsze fascynowało mnie pojęcie silnej woli. Jak mówi pewne przysłowie, „Mam bardzo silną wolę. Robi ze mną co chce”. Silna wola jest tak silna, że rządzi moim i twoim życiem? Otóż Roy F. Baumeister, profesor psychologii na Florida State University, wskazuje, że silna wola to energia, którą zużywamy do kontrolowania siebie. Przyglądając się bliżej terminom naukowym, jest to energia do odpierania impulsów zachowania, zmiany emocji, zmiany uczuć, odpierania pokus, a nawet dobrego wykonania zadań. Ale musisz wiedzieć, że to wszystko nie dzieje się samo. Wymaga energii do blokowania albo nawet wytrzymywania impulsów, które mogą cię zwieść z kroczenia obraną drogą. I ta energia jest właśnie siłą woli. Ale ona się wyczerpuje. Możesz wyczerpać w pierwszej połowie dnia energię na podejmowanie decyzji w kwestiach zakupowych, do tego stopnia, że nie będziesz miał już siły po południu ani ćwiczyć ani przygotować sobie zdrowego posiłku.
Wniosek? Silna wola jest przereklamowana. Dobre nawyki możesz wdrażać czy pielęgnować w sobie o ile masz zaspokojone podstawowe potrzeby. Jesteś wyspany, wypoczęty, żołądek nie czuje głodu. Wówczas łatwiej jest wyjść na siłownię czy nawet powiedzieć dobre słowo swoim bliskim. Bo w pielęgnacji relacji nawyki też odgrywają kluczową rolę. Dobre relacje są na nich oparte.
Ale o tym będzie w kolejnym artykule.
Kasia Nowosielska – Sielski Czas na Ziemi
Poczuj się sielsko na moim blogu!
Mam nadzieję, iż spodobał Ci się ten wpis. Jeśli chcesz mieć ze mną bardziej osobisty kontakt, możesz pozostać ze mną w bliższym kontakcie. Wyślę Ci od siebie co jakiś czas mój sielski list, który Cię zmotywuje do działania ale i da do myślenia. Chcesz być ze mną w kontakcie? Bo ja bardzo, z Tobą mój Drogi Czytelniku. Wystarczy, że klikniesz niżej. Czeka tam też na Ciebie prezent
– polub stronę Kasia Nowosielska-blog na Facebooku, jest tam sporo wartościowej treści o relacjach
– pooglądaj Instagrama przenieś się w mój świat dobrych relacji – nieskończony zbiór moich chwil szczęścia dnia (nie)codziennego!