Nie wiem jak ty, ale ja uwielbiam podpatrywać jak inni robią sobie bilans roku. Jak robią podsumowanie roku.
Lubię słuchać, oglądać jak opowiadają o swoich sukcesach i porażkach i jakie lekcje z nich wyciągają. Bo i sama wówczas mogę dla siebie coś podpatrzeć, posłuchać, czegoś się nauczyć.
Przyznasz, że jest cudownie gdy w życiu osiągasz sukcesy. Niosą cię one jak skrzydła ptaki podniebne. Ale w nasze życie wpisane są też porażki. Ja sobie założyłam jakiś czas temu, że porażka to nie wstyd. I jeśli będę się jej bała, nie zrealizuję żadnego celu. Dlatego boję się, ale działam.
Sukcesy i porażki to efekt podejmowanego ryzyka
2020 r. obfitował w wiele sukcesów, które są efektem tego, że podejmowałam ryzyko. Ale przytrafiła mi się jedna porażka, której w zasadzie się nie spodziewałam. Przytrafiła mi się, gdyż podjęłam ryzyko. I zamierzam wyciągnąć z niej coś dobrego.
Jeśli jesteś ciekawy co to takiego, zapraszam cię do obejrzenia filmu.
Mam nadzieję, iż spodobał Ci się ten wpis. Jeśli chcesz mieć ze mną bardziej osobisty kontakt, możesz pozostać ze mną w bliższym kontakcie. Wyślę Ci od siebie co jakiś czas mój sielski list, który Cię zmotywuje do działania ale i da do myślenia. Chcesz być ze mną w kontakcie? Bo ja bardzo, z Tobą moja Droga Czytelniczko. Wystarczy, że klikniesz niżej. Czeka tam też na Ciebie prezent
– polub stronę Kasia Nowosielska-blog na Facebooku, jest tam sporo wartościowej treści o relacjach
– pooglądaj Instagrama przenieś się w mój świat dobrych relacji – nieskończony zbiór moich chwil szczęścia dnia (nie)codziennego!