Przejdź do treści

Ta jedna zmiana naprawi twój związek!

Jak naprawić związek? Oto jest pytanie, hamletyzowanie. Aby na nie odpowiedzieć, może zacznę od tego, że przez ostatnie 10 lat spędziłam dużo czasu na studiowaniu nie tylko mojego małżeństwa, ale też par, które obserwowałam w swoim bliższym i dalszym otoczeniu. 10 lat temu podjęłam studia z zakresu mediacji i negocjacji na Uniwersytecie Warszawskim. Ważnym elementem tych studiów była psychologia konfliktu. Swoje zainteresowania ukierunkowałam na psychologię konfliktu małżeńskiego.

Pochłonęło mnie to, gdyż obserwowałam sporo rozpadających się związków. Zaczęłam też bardzo szybko mediować w konfliktach małżeńskich. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 2020 roku zawarto 145 tysięcy małżeństw, czyli o ponad 38 tysięcy mniej niż rok wcześniej. Jak wynika z opublikowanego raportu, w 2021 roku roku rozwiodło się ponad 50 tysięcy par.

Docenienie drugiego pozwoli naprawić związek

Moje doświadczenie mediatorskie pozwala mi stwierdzić, że często przyczyną rozwodów, rozstań wcale nie są tak często zdrady, nałogi czy przemoc. Nie zrozum mnie źle. To także przyczynia się do rozpadu małżeństw. O zdradę łatwiej, gdy pomiędzy dwojgiem ludzi nie ma bliskości, nie spotykają się w domu, w zasadzie mijają się na korytarzu, wymieniając tylko kilka zdań dotyczących logistyki. Dużo przebywają poza domem, w pracy, przez co często spędzają więcej czasu z koleżankami i kolegami niż z żoną/mężem.

Dodatkowo gdy w domu nie znajduje się szacunku, zrozumienia, a w pracy nagle znajdzie się koleżanka, która wysłucha, spojrzy głęboko w oczy, pogładzi po ramieniu, to jest duże prawdopodobieństwo, że pomiędzy mężem pewnej żony i tą doskonałą słuchaczką wytworzy się oksytocyna.

Jesteś wspaniałym, inteligentnym mężczyzną. Jak można cię tak nie doceniać…? – mówiąc to, ona patrzy mu w oczy, pochyla się nad jego biurkiem, ukazując delikatnie kawałek piersi…

I cóż mężczyzna na to? Przedstawiciel płci brzydszej, który lubi być doceniany, czuje się niezwykle usatysfakcjonowany, gdy jego ego jest dopieszczone, więc prawdopodobnie przychylnym okiem spojrzy na koleżankę z pracy. To może się rozwinąć dalej…

Zdrada to jedno. Zdradzają też kobiety. Kamyczek do ogródka przyczyn rozwodów dokładają uzależnienia od alkoholu, narkotyków czy pornografii. Alkohol kojarzy się z przemocą, nie tylko fizyczną, ale i psychiczną, strachem, lękiem, gdy osoba nietrzeźwa wraca do domu. Narkotyki to amok, nieprzewidywalność. Maria Banaszak, psychoterapeutka uzależnień, w programie Rafała Gębury na YouTubie mówiła, że nawet marihuana palona przez dłuższy czas, regularnie może uzależniać, zaburzać logiczne myślenie.

Brak bliskości emocjonalnej

Pokrótce opisałam ci dramatyczne przyczyny rozwodów. Jakże często obserwuję jednak, że do rozpadu związku doprowadza brak bliskości emocjonalnej między małżonkami. I wówczas bardzo trudni jest naprawić związek. Wiele osób nie potrafi się porozumieć bez przemocy słownej, bez obrażania się nawzajem, nie potrafi panować nad emocjami, a to prowadzi do wybuchów. W czasach, gdy kobiety zarabiają swoje pieniądze, nie boją się wnieść pozwu o rozwód.

Dobrym sposobem aby zapobiegać tym dramatom jest zbudowanie dobrych nawyków w związku. One pozwolą ci się dostosowywać, pozwolą wam dopasowywać się do zmieniających się sytuacji w waszym życiu. Wszak małżeństwo jest drogą, na której ludzie się zmieniają. Najpierw są tylko we dwoje, później na świat przychodzą dzieci. Ich wychowanie pochłania rodziców, ale w końcu potomstwo wychodzi z domu. W międzyczasie na to małżeństwo mogą spaść różne tragedie, na przykład choroby, ale też radości.Jak mawiał Richard Branson, każdy sukces to opowieść o ciągłej adaptacji, rewizji i zmianach.

Sukces w małżeństwie sam z siebie się nie wydarza. Jest rezultatem świadomości i intencjonalnych zachowań dwojga ludzi. To nieustanna praca. Nawet nie wiesz, ile razy na początku swojego małżeństwa miałam w głowie myśli, że:

„O, gdyby on tylko…”

„O, gdyby on tylko zaczął to robić…”

„O, gdyby on tylko to zmienił…”.

Mój błąd polegał na tym, że nie skupiałam się na tym, co ja mogę zmienić, ale myślałam o transformacji mojego męża. Zdarzało mi się pomijać fakt, że to ja potrzebuję zmiany. Za rzadko pytałam siebie, co ja mogę zrobić, aby nie obwiniać drugiego. Tym, co bardzo mocno ratowało mnie, nas na początku naszej małżeńskiej drogi, było zdanie, jakie wyniosłam z nauk przedmałżeńskich i wydrukowałam sobie w głowie, w sercu: „Facet się nie domyśli. Mów mu wprost, o co chodzi”.

Komunikacja jest kluczem do dobrej relacji

Drugi człowiek się nie domyśli. Mów mu wprost, o co ci chodzi. To było często lekiem i na moje fochy. W celu stałego budowania bliskości emocjonalnej nieustannie warto zadawać sobie pytanie: „Co mogę zrobić, aby polepszyć jakość naszego związku?”. To dotyczy oczywiście nie tylko ciebie. Odnosi się to do was obojga. Jeśli jesteś jedyną osobą, która zadaje sobie to pytanie, to może czas skorzystać z wizyty u coacha małżeństw. Niemniej jednak pracę należy zaczynać od siebie.

To pytanie, samorozwój nie służą temu, aby zrobić z was dwojga totalną jedność – ludzi tak samo myślących, czujących, zachowujących się. Po pierwsze, stalibyście się bezkształtną masą, a po drugie, jest to niewykonalne. Ludzie różnią się od siebie. Najlepsze zaś małżeństwa są zespołami, w których dwoje ludzi mających różne zasoby, widzących świat inaczej, jest w stanie wnieść do związku świeże pomysły i bierze odpowiedzialność za różne aspekty związku.

Punkt zwrotny, który pozwoli naprawić związek

Twój małżonek nie może być taki jak ty. On myśli inaczej, czuje inaczej, zachowuje się inaczej. Sztuka polega na tym, aby na tej inności zbudować team. Rzecz jasna każde z was ma jakieś oczekiwania wobec małżeństwa. To normalne. Niemniej jednak twój małżonek nie jest w stanie czytać ci w myślach. I tu warto pamiętać o jednym ważnym nawyku, który buduje bliskość emocjonalną. Chodzi o to, aby za każdym razem, gdy korci cię, żeby poczekać, aż partner się domyśli, oczekiwać od niego działania, pomyśleć sobie, że to droga donikąd. On może się wcale nie domyślić. Lepiej usiąść naprzeciwko niego i powiedzieć mu wprost, o co ci chodzi, jakie masz potrzeby. Ten nawyk, jeśli go wdrożysz w swoje zachowanie, w swój proces myślenia, pozwoli twojemu małżonkowi przemyśleć to i ewentualnie podjąć działanie.

Jedną z głównych przyczyn rozpadu związku jest fakt, że żadna z tworzących go osób nie chce wziąć odpowiedzialności za niego. Obie zwlekają, oczekują, aż druga strona zrobi pierwszy krok. I tak związek latami tkwi w martwym punkcie. Punktem zwrotnym jest wzięcie odpowiedzialności za tę relację. Wiem – możesz czuć złość, gniew, oburzać się, że to ta druga osoba zawiniła. Może ona nawet też czuje się pokrzywdzona. Dopóki jednak każde z was będzie tkwić w tym świętym oburzeniu, nic się nie zmieni. Raczej nie będzie tak, że pewnego dnia twój mąż/żona obudzi się rano z myślą: „O, tak! Zawiniłem! Muszę doprowadzić do naprawy naszego związku, prosić o wybaczenie”. Jeśli czytasz tę książkę, to być może znak, że to ty musisz wziąć swoją część odpowiedzialności.

Jeśli będziesz natomiast winić współmałżonka, że nie podejmuje jakiejś akcji, o której zaistnieniu w twojej głowie nawet nie wie, to nie poprawi sytuacji. Myśl „naprawić związek” nie znajdzie zastosowania w praktyce. Zaś myślenie o tym, że warto mówić wprost zamiast obwiniać drugą osobę, i zamienianie tego w czyn to element twojego rozwoju. A jak pisze Robin Sharma, jeden z moich absolutnych idoli w kwestii rozwoju osobistego i kreatywności, inwestycja w siebie jest najlepszą, jaką możesz kiedykolwiek poczynić. To nie tylko poprawia jakość twojego życia, ale także podnosi jakość życia osób w twoim otoczeniu.

Inwestycją w siebie i w swoje otoczenie domowe, w dzieci będzie budowanie wyjątkowego małżeństwa na bazie sześciu filarów. To są filary bliskości w małżeństwie. One nadają ramy, strukturę związkowi. Każdy z tych filarów buduje się w oparciu o określone nawyki wspaniałych małżeństw. Nawykami, dobrymi nawykami możesz zbudować bliskość emocjonalną, fizyczną, duchową, finansową, rekreacyjną i seksualną w związku.

TO FRAGMENT MOJEJ NOWEJ KSIĄŻKI. WIĘCEJ O BUDOWANIU NAWYKÓW DOWIESZ SIĘ WŁAŚNIE Z NIEJ:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *