Nie wiem czy znasz ten stan? Stan, w którym gdy coś robisz tak Cię to pochłania, że zapominasz o całym świecie. Nie liczy się to, że dawno nie jadałaś, że hałas na zewnątrz, że sąsiad na podwórku obok coś krzyczy. Twój umysł jest zupełnie gdzie indziej i jesteś skupiona na działaniu. Ja tak mam gdy piszę, ale i gdy czytam coś wciągającego. Gdy tworzę posta blogowego, artykuł czy piszę książkę, to wyłączam się. Ale mam też tak coraz częściej ze sportem. Biegnę, jadę na rolkach czy ćwiczę z Chodakowską i też potrafię odpłynąć umysłowo. Potrafię się tak odciąć także podczas modlitwy, medytacji.
Oczyścić rozporoszony umysł
To bardzo przyjemny stan. Godny polecenia kobietom, którym myśli galopują i trudno im oczyścić umysł. A z nimi nie mogłam sobie poradzić zaraz po urodzeniu dziecka. Bywało tak, że karmiłam syna i jedocześnie myślałam co tu jeszcze mam do zrobienia. Może dzieje się tak dlatego, że gdy urodzi się dziecko życie się zmienia a doba kurczy? Jak masz wobec tego oczyścić umysł skoro czytając wieczorem przyjemną powieść, nie relaksujesz się bo myślisz o tym co przyrządzić jutro na kolację? Myślisz sobie, że i to by się przydało zrobić i jeszcze to i to.
W ten sposób dopada Cię zmęczenie, przepracowanie, nie potrafisz odciąć się . To jest właśnie częsta przypadłość kobiet, którym trudno jest efektywnie zresetować umysł i zarazem wypocząć fizycznie bo jak nie myślą jaki przygotować obiad, to zastanawiają się co powie nauczycielka ich dziecka podczas wywiadówki w szkole.
Oczyścić umysł za pomocą stanu flow
Receptą na ten stan może być hobby. Wakacje, słońce, wysokie temperatury to czas kiedy można rozpocząć przygodę z czymś nowym. Z jakimś nowym hobby. Często dobrym pomysłem będzie tu oddanie się nowej pasji sportowej. Nie masz czasu bo jesteś zapracowaną mamą? Znajdź choć 15 minut dziennie. Sport jest wyjątkowy bo dający flow, Pozwala oczyścić właśnie umysł. A gdy dodam do tego, że po wysiłku fizycznym wytwarzają się w naszym mózgu endrofiny, to już chyba nie masz wymówek aby aktywności fizycznej nie uprawiać.
Flow to przepływ. Stan między satysfakcją a euforią wywołany przez to, że oddajesz się całkowicie jakiejś czynności. To np. sport, który pochłonie cię do tego stopnia, iż stracisz poczucie czasu, zapomnisz o tym, iż jesteś głodna a przy okazji zignorujesz plany na resztę dnia. Bo będziesz chciała dalej podejmować to fascynujące wyzwanie i rozwijać swoje umiejętności. Na koniec doznasz oczyszczenia umysłu, a przy okazji zyskujesz zgrabną sylwetkę.
Teorię flow w sporcie ukuł węgierski psycholog Mihaly Csikszentmihalyi. Według niego aby sport dawał flow zawodnikowi, musi się charakteryzować kilkoma elementami.
1.Jasny cel
Masz jasno określone zadanie jakie przed tobą stoi i poziom umiejętności jaki musisz osiągnąć aby zadanie wykonać. A jeśli dojdziesz do tego poziomu, od razu przechodzisz na wyższy aby utrzymać koncentrację i stan flow Np. pływasz i wyznaczasz sobie ile basenów, albo ile kilometrów przebrniesz danego dnia, tygodnia. Jeśli osiągniesz swój pułap podnosisz liczbę np. w następnym miesiącu
2.Cel adekwatny do umiejętności
Czyli nie możesz sobie wyznaczać wygórowanych celów bo będziesz czuła niepokój, że nie dasz rady. Z drugiej strony cele nie mogą być zbyt niskie, gdyż wówczas szybko się znudzisz.
3.Natychmiastowy feedback
Widzisz efekt pracy, ćwiczeń zaraz gdy kończysz je wykonywać. Z samego działania czerpiesz jasną informację zwrotną o jego wykonaniu.
4.Koncentracja na działaniu tu i teraz
Tak bardzo koncentrujesz się na działaniu, że nie myślisz o niczym innym, nie martwisz się problemami, tracisz samoświadomość i poczucie czasu. To jest stan jako stan „bez głowy”. On pojawia się gdy osoba jest dobrze przygotowana do zawodów, do gry. Stan „bez głowy”, to taki, w którym się nie myśli. Nie rozważa tego czy wygra czy przegra. Odpiera myśli zaburzające jego równowagę- mówi Maciej Ręgwelski, psycholog sportu
Kasia Nowosielska – Sielski Czas na Ziemi
Poczuj się sielsko na moim blogu!
Mam nadzieję, iż spodobał Ci się ten wpis. Jeśli chcesz mieć ze mną bardziej osobisty kontakt, możesz pozostać ze mną w bliższym kontakcie. Wyślę Ci od siebie co jakiś czas mój sielski list, który Cię zmotywuje do działania ale i da do myślenia. Chcesz być ze mną w kontakcie? Bo ja bardzo, z Tobą moja Droga Czytelniczko. Wystarczy, że klikniesz niżej. Czeka tam też na Ciebie prezent
– polub stronę Kasia Nowosielska-blog na Facebooku, jest tam sporo wartościowej treści o relacjach
– pooglądaj Instagrama przenieś się w mój świat dobrych relacji – nieskończony zbiór moich chwil szczęścia dnia (nie)codziennego!