Jeszcze chwilę temu był początek roku.Teraz mamy luty. Za kwadrans będzie koniec roku. Ja bardzo cieszę się, że już trwa drugi miesiąc roku. Dni są co raz dłuższe. Za chwilę będzie marzec, który jest już dla mnie tchnieniem wiosny!
Życie tak szybko płynie. Nie wiadomo kiedy się skończy. Ja nie wiem czy dożyję przyszłego roku. Szkoda naszego czasu jaki mamy na ziemi, abyśmy go marnowali. Dlatego tak bardzo się cieszę, że zaczęłam realizować noworoczny projekt dbania o siebie i bliskich. Spisuję na listę rzeczy do przeżycia w danym miesiącu, do których normalnie bym się nie zmobilizowała.
Jak zadbałam o siebie w styczniu?
Toteż w ubiegłym miesiącu udało mi się zabrać babcie, z okazji Dnia Babci do warszawskiego Teatru Kwadrat na „Przyjazne Dusze”. Sztuka była przyjemna, lekka i czarująca. A jakąż lekcje z niej wyniosłam!
NIE KŁÓĆ SIĘ! MASZ ZA MAŁO CZASU NA ZIEMI NA TAKIE GŁUPOTY! NIGDY NIE WIESZ KIEDY CI SIĘ SKOŃCZY!
Sztuka opowiada oo dwóch małżeństwa. Łączy ich wspólny, letni dom.Ta starsza stażem i wiekiem para kiedyś w nim mieszkała, ale oboje już nie żyją. Przebywają w domu jako duchy. Życie się dla nich skończyło.
Drugie zaś małżeństwo, młode, dopiero co się wprowadziło do letniego domu.Wynajmują go. Spodziewają się dziecka i wydaje się, że życie stoi przed nimi otworem. Starszemu małżeństwu wydawało się to samo. Choć zarówno ona i on wiekiem byli bardziej zaawansowani, to jednak mieli ogromny apetyt na życie. On był poczytnym pisarzem i w głowie generowały mu się pomysły na co raz to nowe książki.
Wszystko jednak się skończyło niespodziewanie. Pewnego dnia pływali łodzią po jeziorze. Wpadła im butelka wina do wody. On wyskoczył z łodzi do wody aby ją odzyskać a ona popłynęła za nim aby go ratować. I tak oboje utonęli.Znaleźli się u świętego Piotra, ale jako, że on powiedział, że jest ateistą, to nie wszedł do Raju. Musiał przemyśleć jeszcze pewne rzeczy. Ona poszła za nim. I tak koegzystowali jako duchy w swoim ziemskim domku obok młodej pary, która go wynajmowała. Obserwowali jak dwójka młodych się miłuje i raduje. A także jak się złoszczą i kłócą. W zasadzie o nic. Awantura o mamusię, źle ubraną choinkę.
Para nieżyjąca, która to obserwowała zawsze w takich momentach szeptała im do ucha: „Ależ nie kłóćcie się! Nie marnujcie czasu! Życie jest zbyt cenne i krótkie aby trwonić je na spory o pietruszkę. Nigdy nie wiecie kiedy się skończy! Tak jak my nie wiedzieliśmy ! Nie marnujcie go!”
Ten spektakl był dla mnie wspaniałym doznaniem w styczniu. Ty też możesz się zmobilizować do podobnych przeżyć. Zatem jeśli chcesz się do mnie przyłączyć, zrobić co miesiąc dla siebie coś wyjątkowego, publikuję listę swoich pomysłów na naładowanie baterii w lutym. Jako inspiracje. Luty jest jeszcze miesiącem karnawału. Zamierzam więc cieszyć swoje zmysły i kubki smakowe pysznym jedzeniem. Zaczynam od tego, że kupię sobie najbardziej wypasioną kawę jaką serwuje kawiarnia. Normalnie piję czarną z mlekiem😉
Jak dbać o siebie w lutym?
Zadbalnik lutowy Zadbalnik Lutowy-Kasia Nowosielska
Zadbalnik lutowy do pobrania dla Ciebie
Kasia Nowosielska – Sielski Czas na Ziemi
Poczuj się sielsko na moim blogu!
Mam nadzieję, iż spodobał Ci się ten wpis. Jeśli chcesz mieć ze mną bardziej osobisty kontakt, możesz pozostać ze mną w bliższym kontakcie. Wyślę Ci od siebie co jakiś czas mój sielski list, który Cię zmotywuje do działania ale i da do myślenia. Chcesz być ze mną w kontakcie? Bo ja bardzo, z Tobą moja Droga Czytelniczko. Wystarczy, że klikniesz niżej. Czeka tam też na Ciebie prezent
– polub stronę kasianowosielska.pl na Facebooku, jest tam sporo wartościowej treści o relacjach
– pooglądaj Instagrama przenieś się w mój świat dobrych relacji – nieskończony zbiór moich chwil szczęścia dnia (nie)codziennego!