Nie musisz nieustannie instruować i kierować swego maluch. Czasem wystarczy, że dasz mu dobry przykład a tym samym znacząco wpłyniesz na rozwój dziecka!
Kiedy kończy się obezwładniający zapachem fioletowego bzu maj, a zaczyna skąpany w bieli jaśminu czerwiec, to znak, że idzie drugie święto. W miesiącu bzu świętuje Matka a w jaśminowym czerwcu Dziecko. Tegoroczny maj zmotywował mnie do tego abym wykoncypowała na nowo co to znaczy być rodzicem i co mogę jako rodzic zrobić najlepszego do rozwoju dziecka.
A zarówno ja i Ty Mamo, mamy wpływ na to by kreować:
Atmosferę w domu
Relacje jakie tworzą pomiędzy sobą domownicy, mają niesamowity wpływ na malutkie, rozwijające się dziecko. Zupełnie inaczej będzie dorastała latorośl w domu, w którym są kłótnie. W domu, w którym mama jest nerwowa, krzyczy na dziecko z byle powodu. W czterech ścianach, w których ojciec nie rozmawia z matką. Zjada obiad i zamyka się w sowim pokoju. A zupełnie inaczej rozwój dziecka przebiega w domu, w którym pomiędzy domownikami jest wymiana zdań. Gdy rodzice a nawet i starsze dzieci siadają do stołu i rozmawiają ze sobą.
Wiesz, że jeśli w rodzinie pojawia się dziecko i zaczyna ono mówić, to najwięcej dla rozwoju dziecka, jego mowy możecie zrobić wspólnie zasiadając do stołu? Dziecko was podpatruje, uczy się od was widząc, iż degustujecie i rozmawiacie. To są momenty najbardziej kształtujące młode umysły.Zaś kłótnie pomiędzy rodzicami, przy dziecku wywołują efekt odwrotny.Powodują nie tylko lęk, ale i utratę odporności.
Ogromne znaczenie dla rozwoju dziecka ma to, kogo rodzice wpuszczają jeszcze do jego świata. Czy są w nim dziadkowie, ciocie, dalsza rodzina, przyjaciele rodziców. Kontakt z nimi bardzo socjalizuje dziecko, otwiera je na drugiego człowieka.Sprawia, że dziecko zostawia gdzieś tam za sobą swoją nieśmiałość.
Mój synek urodził się w moim rodzinnym mieście. Mieliśmy na oddziale położniczym w szpitalu przez dwa dni dużo gości. Czułam się fantastycznie z tym, że tyle osób przychodzi mnie odwiedzać, ogląda synka i bierze go na ręce. Może przez to on nie czuje wogole oporów wobec innych ludzi…
Atmosferę pomiędzy rodzicami
Silne więzi małżeńskie wpływają na wytworzenie się poczucia bezpieczeństwa w całej rodzinie. o najwspanialsza rzecz jaką możesz zrobić dla rozwoju dziecka, to kochać drugiego współmałżonka. Wszystko, co jest zaniedbaniem małżeństwa, będzie się odbijać na dziecku. Jeśli zatem zależy Ci z ojcem dziecka na tym, abyście byli dobrymi rodzicami, to – paradoksalnie – przede wszystkim powinniście zadbać o swój związek. Czyli komunikujcie się ze sobą, szanujcie, wykazujcie się empatią. Dobrze jest wszak aby rodzice skupiali uwagę na sobie a nie tylko na dziecku, które może się tym czuć przytłoczone.
Dziecko to wszystko podpatruje. Nawet jeśli rodzice nie mówią do siebie za dużo, ono czuje przez skórę co jest między nimi. Maluch od nich uczy się budować relacje.
Zasady
Dzieci bardzo potrzebują zasad. Ja nie lubię swego dziecka wychowywać metodą „zakazów” i „nakazów” ani „kar i gróź”, lecz stawianiem granic. Uwielbiam w tym obszarze podejście filozofii wychowania dzieci w szacunku, jaką stworzyła w USA węgierska emigrantka Magda Gerber. Zgodnie z jej przesłaniem rodzic ma nie tylko szanować malucha, począwszy od etapu noworodka, ale i demonstrować szacunek w każdej interakcji z nim.
Jeśli np. wchodzimy z dzieckiem do Smyka i mówmy mu „Możesz sobie wybrać zabawkę. Jaką chcesz?” dziecko doznaje stresu. Umysł dwu-trzy latka nie jest gotowy na takie wyzwania. Wpada wtedy panikę, ponieważ ilośc wariantów jest zbyt duża. A stres sprawia, iż uszkadzają się komórki mózgu.Dziecko potrzebuje zasad bo wtedy czuje się bezpieczne. Tak samo jak wtedy gdy ma określoną rutynę w ciągu dnia i wie co po czym następuje.
Wizję świata
To jak rodzice wychowują latorośl, jaką wizję świata mu wpajają, ma znaczący wpływ na to, jakiego człowieka ukształtują. Jeśli rodzic mówi nieustannie dziecku, że człowiek człowiekowi jest wilkiem, a świat jest zły i bezwzględny, to jasna sprawa iż, młody człowiek będzie wyrastał raczej na osobę zamknietą w sobie aniżeli otwartą na innych.
Wyzwania
Ciekawość świata to naturalna cecha u małych dzieci. Nigdy nie mówię, że małe dziecko jest niegrzeczne, bo nie chce np. usiedzieć w miejscu. Zwłaszcza jeśli znajduje np. w nowym otoczeniu, chodzi i zagląda do każdego kąta. Ono raczej eksploruje przestrzeń. Ciekawość świata to droga do kreatywności. I nie ma co tego zabraniać bo rozwój dziecka może być dzięki temu dynamiczny.
Dzieci są ciekawe świata i jeśli spotykają na drodze jakiś problem, pozwól im go rozwiązać. Oczywiście do tego stopnia, do jakiego nie ma zagrożenia ich życia lub zdrowia.Jak moje dziecko uczy się teraz jeść samodzielnie. Zostawiam go przed talerzem z jajecznicą lub pierogami. Obok talerza leży widelec. A on często woli wziąć pieroga w rękę niż używać sztuców. Ale nauczy się przecież i tego drugiego z czasem.
Jeśli zabierzesz mamo swoje dziecko nad morze, na basen, to stworzysz mu okoliczności do tego aby probowało nauczyć się pływać. Jeśli zabierzesz go zaś w góry, będziesz inspirowała go do tego aby samodzielnie zaczął pokonywać pewne odcinki trasy. Wspierasz tym samym jego rozwój dziecka.
A Ty dostrzegasz jakieś inne obszary, w których możesz pokierować rozwojem dziecka
Mam nadzieję, iż spodobał Ci się ten wpis. Jeśli chcesz mieć ze mną bardziej osobisty kontakt, możesz zapisać się na newsletter. Wyślę Ci od siebie dwa razy w miesiącu list, który Cię zmotywuje do działania ale i da do myślenia. Chcesz być ze mną w kontakcie? Bo ja bardzo, z Tobą moja Droga Czytelniczko. Wystarczy, że klikniesz niżej .Czeka tam też na Ciebie prezent ⬇⬇⬇